poniedziałek, 25 marca 2019

A JAK BĘDĘ ZAKOCHANA

 A jak będę zakochana, chcę, by to był właśnie Pan.
Z Panem pragnę pić szampana w świetle przygaszonych lamp,
wśród kryształów i koronek, dziś niemodnych. Tak mi żal,
że już nie ma, że minęły belle epoque i famme fatale.
I na pewno się nie wstydzę kwiatów, które zdobią skroń,
ani białych rękawiczek, skrywających smukłą dłoń.

A jak będę zakochana zrobię wszystko, żeby tak
rzucić Pana na kolana, bo szaleństwo, to mój znak.
Będę śmiała i nieśmiała. Zadbam o to, by Pan mógł
dostrzec moc mojego ciała w odsłoniętej bieli nóg.
Ofiarować chcę kobiecość, bez niewoli zbędnych cnót,
której szuka się ze świecą. Chcę, by Pan jej sięgnąć mógł.

Więc jak będę zakochana, przyślę panu list i klucz.
Garsonierę wysprzątaną przyozdobię pękiem róż.
List będzie w kopercie zdobnej w złote i różowe tło,
nutką perfum całość skropię. Każde słowo, zwłaszcza to.
W moim świecie, dawnym świecie, list miał zapach, kolor, smak.
Był ponętny i kobiecy. Jak te damy. I jak ja.

****
Pewnie Pana onieśmielam,
proszę mi wybaczyć nietakt,
ale chcę być, jak Rachela.

Pan Poeta. Pan Poeta!

piątek, 15 marca 2019

***



twoje oczy to alkohol
moje głód nałogu
szybki haust
miękkość nóg
chłód parkowej ławki


bo ja się upiłem
i noc się upiła
nawet gwiazdy dostały
głupawki