wtorek, 26 czerwca 2018

* * *



twoje ciało niemłode
moje ciało niepiękne
życie nasze bez luster
nasze noce bez westchnień


twoja miłość niemądra
moja niemal aż durna
ciągle z czegoś chichoczą
w świecie uczuć rozumnych


twój sufit wygaszony
moje ściany spękane
bezdźwięczne parapety
skrzypiące drzwi bez klamek


twoje wczoraj kalekie
w moim brak szyby w oknie
a przecież tak nam dobrze
tak dobrze nam
tak dobrze



Brak komentarzy: