piątek, 14 września 2018

ARCHIPELAGI




myślę o bezludnej wyspie
za oknem ciche skargi psów
wygaszam matrycę smartphona

podświetlam wzrokiem kurz
bibliotecznych półek
myślę o książce
którą mógłbym ze sobą tam zabrać
a to myślenie też jakby bezludne

ta wyspa to wymyślony azyl
od świata takiego jak mój
i czym częściej wydaje się realna
tym bardziej niedostępna

książki wybrane na taką podróż
nie są wymyślone
każdy pustelnik ma w sercu menu
którym karmi samotność
i oszukuje tęsknoty

ja nie mam takiej
sam ją dopiero napiszę
będzie się zaczynała od słów:

są wyspy zapisanych skarbów
są poszukiwacze słów pięknych i prostych
i wciąż ta sama samotność w tłumie
w archipelagu przeludnionych miast

*

myślę o bezludnej wyspie
za oknem ciche skargi psów
milczenie twoich kroków




Brak komentarzy: