nasz raj nie wymaga jabłoni
mijam cię w tłumie i zawracam w przekonaniu
że oto rodzisz się z mojego żebra
jedyna pokusa zatłoczonej dżungli
dobrego i złego
stworzymy własny raj
z którego nikt nas nie przegoni
Kain nie zabije Abla
nasz syn będzie miał siostrę
wykrwawimy się spłacając raty za dom
ale po to właśnie jest krew i pot
adoptujemy wiewiórkę jaszczurkę i synogarlicę
wąż sam musi o siebie zadbać
jeśli Bóg zrozumiał
jak wiele czasu i cierpliwości wymaga
tworzenie ponadczasowego dzieła
któremu sam w pośpiechu nie podołał
ofiarujemy mu siebie
żeby zapobiec i uprzedzić uczucie zazdrości
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz