niedziela, 28 maja 2023

Znikąd do nieśmiertelności

 a potem zmarła

ale to było potem


wcześniej spływała lawą po  zboczach wulkanu

niepięknie i pięknie

     (no dobrze pominiemy to pierwsze)


a więc erupcja głosu poruszająca ziemską skorupę

czułość zieleni i stygnący popiół

     (no dobrze pominiemy to drugie)

wystudzany przez deszcze kryształ

wytapiany klucz do przyszłych pokoleń 

do ludzkiej pamięci

do ludzkich serc

do wieczności


a potem zmarła

     (no dobrze pomińmy też słowo potem)

w ł a ś n i e  zmarła

a poeta pisze o niej wiersz

     (no dobrze słowo zmarła też wypada pominąć)

krocząc po śladach prowadzących

znikąd do nieśmiertelności



Brak komentarzy: