sobota, 30 grudnia 2023

LISTY

 


jak zimne noce i rozgrzane ciała

jak bezrozumne oczy dziecka

i nazbyt rozumne zmarszczki

starej kobiety

jak wyciągnięta ręka niepomna tego

że nie ma już czego chwytać

jak wyciszone kroki których stukot

powraca wyludnioną ulicą


jak zapach z czasów

gdy potrafił być jeszcze zapachem

jak wspomnienie miasta

liżącego psim językiem świeże rany


o tak

są takie listy

jak opiekuńczy dotyk papieru

jak atramentowa noc

która sama w sobie

jest dotykiem



Brak komentarzy: