poniedziałek, 8 kwietnia 2024

ZAWIESZONY POD KSIĘŻYCEM

 


już się nauczyłem

już wiem


z włókien niedospanych nocy splatam kosz

zwarte powieki nadmuchuję wyobraźnią 

nie przejmuję się gdy czasami

co słabsze powłoki pękają z hukiem

całość podnoszę do góry

całość podnosi do góry mnie


nie trzeba wielu liter by ulepić słowa

wystarczy głębszy oddech

puls niekoniecznie przyspieszony


całość odłożona na jakiś czas

tężeje i nabiera masy

minutnik tu niepotrzebny

bardziej pianie kura


no dobrze

przesadziłem

zawieszeni pod księżycem już  tak mają

nie wszystko wiem i rozumiem

wciąż się jeszcze uczę



Brak komentarzy: