wtorek, 14 maja 2019

***




***
to co pękło
stwardniało
oberwane płatki już nigdy nie odrosły
złamana łodyga 
pochyliła się ku ziemi

gdybyś tak jak inni
nauczył się mojego ogrodu
wiedziałbyś jak sięgać po kwiaty
czym potrafią być dla ludzi
ale odgrodziło cię ode mnie
kilkaset lat ciemnej historii
musiałeś przeciskać rękę
zza kolczastego ogrodzenia
za którym pozwoliłeś się zamknąć

gdybyś znalazł się
w prawdziwym rodzinnym  domu
wiedziałbyś
czym jest płacz dziecka nad ranem
jego rozgrzane czoło
poranny pocałunek

byłam kwiatem
dopóki nie złamałeś mnie na pół
zachłannym ruchem
przez kraty ogrodzenia
zostawiając na kolczastym drucie
strzęp czarnego sukna
czerwone krople
które nie krzepną
w przedwcześnie dorosłych snach
bolesne echo słów
tylko nie mów nikomu


Brak komentarzy: