czwartek, 3 grudnia 2020

* * *

 ***


Mgłą się okryło stare drzewo

i tylko stopy mu wystają,

liście się bawią w chowanego,

stulając uszy, niczym zając.


A rzeka płynie, płynie, płynie...

jak z fotografii, jak z obrazka,

w liściastej złotej pelerynie,

gdzie tyle słońca, tyle światła.



Brak komentarzy: