nie znałem cię
nie wiedziałem
jak wyglądasz
dopóki nie zgasiłem
światła
dotykiem uwolniłem szept
księżycem nagość
nagością bliskość
bliskością oddech
oddechem
uwięzionego w ciemności
anioła
dostrzegłem
po raz pierwszy
tak naprawdę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz