piątek, 4 lutego 2022

Pod bosą stopą

 pamiętasz...

zwykły dzień lipcowy

perlistośc traw

pod bosą stopą

skrzydła wolności

gdzieś wysoko

mew rozszalałych

dziki skowyt


fala prócz stóp

obmyła duszę

i inny już

ruszyłeś w drogę

poczułeś nagle

- nic nie muszę

wmówiłeś sobie

- wszystko mogę


*


to

o czym marzysz  nieraz

skrycie

raz jest daleko

a raz bliżej


jak trawa

która stopy liże

w żmudnej wędrówce

poprzez życie




Brak komentarzy: