sobota, 30 lipca 2022

* * *

 

a tamto słowo

gdzieś krywane

w diabelskim kotle

w czarnej smole

oczekiwało

na ten ranek

gdy je uwolnię

gdy wyzwolę


i przyszło to

co przyjść musiało

nagle zerwało się

jak motyl

zrzuciło lęki

i nieśmiałość


wystarczył szept

wystarczył dotyk




Brak komentarzy: