O czym rozmyślam? To skromne marzenie,
żeby gdy przyjdzie z bombami się mierzyć
ktoś zadbał o to aby moje ciało
spoczęło w grobie, w którym matka leży.
Chciałbym, lecz tego nikt dziś nie obieca,
więc o czym innym myślę teraz stale,
by krzyż stepowy nie był bezimienny
i żebyś kiedyś mogła mnie odnaleźć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz