sobota, 29 kwietnia 2023

* * *

 

stuletnie księgi

suchy kwiat


czas

zawieszony

w grubych ramach


to wszystko ja

tak

właśnie ja


bo dusza 

przecież

ta sama





czwartek, 27 kwietnia 2023

NIEŚMIERTELNA

 Nieśmiertelną cię czynię, zawłaszczam,

przechwytuję wspomnieniem nieśmiałym

z tej pościeli, w której jeszcze wczoraj

w dzień drzemałem, a w nocy kochałem.


Za nieznany świt oczu porywam,

za ich szklistość, o mocy kryształu,

choć tę szklistość wciąż deszczem nazywasz,

letnią kroplą, stygnącą pomału.


Za dojrzałość zielonych ogrodów,

z jej muzyką, płynąca gdzieś z głębi.

Za ten szept, zawieszony jak nuty,

w pięcioliniach zielonych gałęzi.


Po to, by cię utrwalić w obrazach,

w wiecznym locie ku wyspom nieznanym,

nieśmiertelną cię czynię, zawłaszczam,

cichym wierszem oprawiam cię w ramy.



środa, 26 kwietnia 2023

MODLIŁEM SIĘ CISZĄ

 


nie pytajcie gdzie kroczyłem i po co

ani kto wyznaczał trasę

los Bóg czy też może zmęczenie

ocierające się o moje nogi

z potulnym i lękliwym spojrzeniem

okaleczonego psa


przede mną szło drzewo

szeleszcząc starością

nie śmiałem wymijać

modliłem się ciszą

zatrzymała nas rzeka


czas ścigał się z jaskółką

pomachałem  zamyśleniem

odpłacił rozgwieżdzoną perłą

osadzoną w krysztale kałuży


jaskółka zajęta własnym zapętleniem

zignorowała pętlę czasu

zakołowała nad na łomżyńskią skarpą

kłaniając się przygarbionym macebom

schodzącym w wieczystym marszu śmierci

w stronę rzeki obiecanej

jaką stała się dla nich Narew


dostojna rzeka

oswojona z bliskością starego cmentarza

zajęta regulacją własnego nurtu

nie przejęła się zbytnio upływem czasu

śmiało sięgnęła

po wydzielony kęs księżycowej kremówki

zesłany z niebios

na anielskich skrzydłach

białych ptaków





* * *

 wita mnie nagle

zatrzymuje w pół kroku

czerwone światło



wtorek, 11 kwietnia 2023

* * *

jak widzisz

nadleciałem

jak głodne zwierzę

jak kruk


ściągnęła mnie

z mlecznej drogi 

kusząca biel

twoich nóg


dopiero dziś

zrozumiałem

istotę ptasich cnót


nie skrzydło

kieruje ciałem

tylko pragnienie

i głód



wtorek, 4 kwietnia 2023

Koniec sezonu

 


lądowanie

poza punktem G

odjęte punkty za brak telemarku

ale wybacz

to koniec sezonu

start też z niższej już belki

co oznacza

mocno skrócony rozbieg


piękny ten świat

w którym bielą poduszki 

oszukuję brak śniegu

a wścibstwo ścian i sufitu

zastępuje widownię


piękny kalendarz

w którym sezon startów

kończy się

słoneczną ciągle jesienią



sobota, 1 kwietnia 2023

* * *

 coś wzleciało

coś minęło

coś trwa nadal


kołnierz z lisa

zdarta płyta

dno butelki


ból w kolanie

sen na raty

słaba kawa


ja  niepiękny

ty  niepiękna

my wciąż piękni