środa, 13 września 2023

Wiersz bez przerwy na reklamę

 odnajduje mnie czas miniony

takie to miejsce i taki sad

wprawdzie nie jest już sadem

ale aby stał się nim znowu

wystarczy przymknąć powieki

i wejść w przewijającą się stopklatkę

bez przerwy na reklamę


odnajdują mnie tamte malwy

fantomowa szczęśliwość

blaszana bańka na mleko


odnajdują mnie czereśniowe minuty

czają się z boku

podchodzą pod nogi jak kos

odciągający teatrem gestów

od ukrytego w zaroślach gniazda

nie boją się moich stóp

a ja...


pluję pestką

namiętnie

tak jak wypluwa się obojętność



Brak komentarzy: