błądzenie ślepca
po śladach nocy
ściśnięte aż do bólu
dłonie
i to pytanie
w sidłach niemocy
czy to już koniec
tak
to już koniec
sen urywany
przed trzecim kurem
jak przedśmiertelne
stygnące dreszcze
jak gęstniejące w ciemności
chmury
wolno umiera słowo
j e s z c z e
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz