podaruj mi swoje dziwactwa
przy których umysł staje się malutki
ale nie ucieka
próbuje podjąć nieznaną mu grę
podaruj nieskrywaną radość życia
i smutek chwilowego umierania
nazbyt częstego
żebym mógł przeoczyć zmartwychwstanie
podaruj BRZYDOTĘ
która czyni cię czarnym łabędziem
tak szalonym
że PIĘKNO chyli przed tobą czoło
i ustępuje z drogi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz