wpatrywałem się bardzo długo
długo bardzo
aż po zmęczenie złudzeń
coś jakby cichy szept
pozdrowienia dla poetów
to nic że nie dla mnie
bardzo bardzo nic
zostawił widoczne ślady
które odszukam
kiedyś
bardzo kiedyś
być może już jutro
bardzo bardzo jutro
opowiem o tym komuś
bardzo komuś
kto nie boi się
księżycowych śladów
księżycowego zmęczenia
księżycowych szeptów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz