środa, 9 października 2024

Nasza nagość

 razem z torebką

zostaw w progu rady i ostrzeżenia

jakie dała ci matka wyprawiając w dorosłość 

pantofle zrzucisz później

a z rozbudzonych przeczuć

strząśnij wścibstwo wygaszonych ścian

z białej szyi światłowstręt i nieśmiałość


tym ruchem ręki

za którym tak szaleję

zdejmij z siebie mojego poprzednika

zalecałbym pozbycie się go na zawsze

ale wiem że żądam zbyt wiele

z rąk którymi mnie obejmiesz

nie musisz nic zdejmować

to tylko niegroźne drżenie


jeszcze tylko mgiełka

w mętnych oczach

muślinowy powiew doczekania

tiul który okrywa

i jednocześnie odkrywa


chcę cię kochać nagą



Brak komentarzy: