czwartek, 9 stycznia 2025

Pociąg zwany pożądaniem

 

zbyt długo zwlekałem

tamten tramwaj 

właśnie

odjechał


pozostał mi już tylko

opóźniony pociąg

zwany pożądaniem


na stacyjnej ławce

rozłożona siwowłosa gazeta

przewrócone szkło

resztki czegoś mocnego

krople czegoś słonego


pod nogami ptaki

cierpliwie dziobiące

okruchy tego

co jeszcze pozostało


na korze drzewa

zasklepienie ran

które tak naprawdę

bolą dopiero teraz


nad głową

to co zawsze

nic nowego

zniebieszczenie

które w chwilach głodu

podkradam aniołom


w głowie bzdury

nie warto o nich pisać





Brak komentarzy: