Tego się nie kupuje,
to przychodzi samo,
idzie wolno, ospale,
czasami przyspieszy,
nawet jeśli się potknie
i stłucze kolano,
otrze łzę, by iść dalej
na spotkanie przeczuć.
Tego się nie wymodli,
nie wywróży kartą,
choć dla wróżb ćmom podobnym
rodzi świetlne wrota.
Wsparte duchem
Chopina, Rembrandta, Herberta,
jest różą, której kolców
nie sposób nie kochać.
Tego nie wyczarujesz
wiedzą w jednej chwili,
trzeba serce nadstawić
nie bojąc się bólu,
popić wódką,
nad grobem matki się pochylić,
zaufać i odpłacać,
gdy ktoś cię przytuli.
Tego się nie da kupić,
nie ma takiej ceny,
wykuwa się latami
połączeniem dłoni,
spektaklem wspólnej sceny,
spowalnianiem kroków,
w potyczce z przemijaniem,
co zbyt szybko goni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz