kusi cię mgliste światło które deszcz rozmywa i źródło tajemnicy niezgłębionej bieli bo mgła która cię nęci może być szczęśliwa zależy z kim w nią wchodzisz z kim tę podróż dzielisz ta noc ma twoją senność moje rozbudzenie na gładkiej tafli wstydu pierwsze ślady pęknięć i nagle w tej ciemności dotyk błysk iskrzenie ja z tobą plus z minusem piękne światło piękne * za wcześnie za bardzo za późno tak wszystko zaczynać od nowa ty miałeś być tylko kochankiem i nie bój się tego słowa

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz