A to historia
niemal żałosna
złamany obcas
skręcona kostka
zbite kolano
splamiona bluzka
i smak piołunu
w skrwawionych ustach
Fatum skrzydlate
trzynasty piątek
czy koniec świata
nie
to początek
Bo niespodzianie
ktoś się pochyla
dostrzegam dłonie
o których śniłam
jak w jakiejś bajce
jak w jakimś śnie
to te
no właśnie
no właśnie te
A oczy
oczy
te co nade mną
jak błyskawica
przebiły ciemność
ręce ramiona
podniosły w górę
i niosły niosły
hen ponad chmury
A to historia
nad wyraz śmiała
trudno uwierzyć
że już na stałe
uwiła gniazdo
w mojej pamięci
gdzie patronują
jej wszyscy święci
Fatum skrzydlate
trzynasty piątek
czy koniec świata
nie
to początek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz