niedziela, 9 grudnia 2018

Niech je szlak



powiedzieć górom niech was szlak
albo pochylić przed nimi głowę
niby nie to samo
a jednak

starzy Gruzini mawiają
z górami trzeba być na Wy a nie na ty
oni wiedzą
i nie zamierzają tego przekładać
na język współczesny

nocą góry podchodzą pod moje drzwi
gdy się budzę już ich nie ma
znam to
stary plecak też to zna
wierci się niespokojnie
trącany spojrzeniem

niech je szlak

mówiąc s z l a k puszczam oko
odpowiadają radosnym pomrukiem

mój szlak czeka tam na mnie

tak bardzo brakuje mi prawdziwej rozmowy
z karbowaną linią zadaszenia świata
z samym sobą w dialogu
milczenia z milczeniem

Brak komentarzy: