nieśmiertelnym
nie śpiewa się sto lat
na
setne urodziny zaśpiewamy ci
o
gwiazdce pomyślności
i
że nie zginiesz kiedy my żyjemy
przyglądam
się twoim włosom
mapie
spękań na twarzy zabliźnionym ranom
dłoniom
wciąż tak samo matczynym
trzymając
się poręczy schodzę w głąb
zaciemnionych
oczu
jaka
ty jesteś piękna matko
przynoszę
ci kwiaty
białe
i czerwone
dziękuję
za to co mi dałaś
obiecuję
bronić tego co inni chcą roztrwonić
wiem
że bronisz każde ze swoich dzieci
ale
nikt nie jest doskonały
mamy
wiele wad
ty
wiesz to najlepiej
sprawialiśmy
zawsze tyle kopotów
ale
nie potrafimy inaczej
i
nawet dziś przy świątecznym stole
padną
zapewne przykre słowa
te
same co zawsze
*
jaka
ty jesteś piękna matko
jaka
świąteczna
jaka
troskliwa
jaka
zatroskana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz