wczoraj
był pożar w kosmosie
rozsypały się iskry
zamieniły w pochodnie
tak ci się przynajmniej wydawało
nie wiesz nawet czy trafnie
rozsypały się iskry
zamieniły w pochodnie
tak ci się przynajmniej wydawało
nie wiesz nawet czy trafnie
rozumiem
więc może to na ziemi
działy się rzeczy różne i dziwne
przewróciła sie góra
zrzuciła z siebie rzekę
potrąciła psa idącego drogą
nie nic nie mówię
słucham
ta eksplozja mogła nastąpić w tobie
przestawiły się ściany
pospadały utrwalone obrazy
porysowały wartości przysypane odłamkami
rozlały się słone krople z pękniętych naczyń
być może
posiedź teraz przez chwilę
oddychaj wolno
to nic nowego
nie
ty to wymyśliłeś
będziesz żył
będziesz żył
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz