środa, 18 maja 2022

Marii Pileckiej


 


idziemy

otworzyłaś przed nami dorosłość

stałaś w drzwiach drewnianego domu i patrzyłaś

czy obieramy właściwy kierunek czy sobie z tym radzimy

ty najlepiej wiedziałaś jak trudna może być ta droga

i jak potrafi być bolesna


idziemy

wyruszyliśmy mocni latami nauk i przygotowań

w sweterkach które kupowałaś nam

z dobroci serca


idziemy ciociu

czy mądrzejsi nie nam to osądzać

niesiemy prawdy i wpajane przez lata przykazania

oddajemy to co dostaliśmy

staramy się z gęby nie robić cholewy


ciągle jeszcze łobuziaki

na miarę kształtowanych charakterów

słyszymy w głębi duszy dobrze znany głos mówiący

możesz być łobuzem ale honorowym

z żalem że w świecie ze szkła i aluminium

znikają podwórka i stare mury

że kurczy się droga


żegnałaś nas stojąc w drzwiach starego drewniaka

teraz spoglądasz z góry przez jasne niebieskie okno

jak kroczymy w pełni gotowi na rachunek sumienia


jak idziemy

nadchodzimy


Brak komentarzy: