piątek, 7 listopada 2025

Ciasno mi w twoim niebie

 ciasno mi

w twoim niebie

przestrzeń

do bólu w nim zwarta

księżyc oparty o ciebie

i ty o księżyc oparta


tyle mnie we mnie

po wypełnienie

po czarne światło

po białe cienie

po wiersze które lądują w chmurze

gdy je uwalnia ciało nieduże


uśmiecham się do szyby

jej łezki wzruszają

niedawno była wiosną

pyta czy pamiętam

nawet nie wie że dzisiaj

piękniejsza się zdaje

bardziej bliska

dojrzalsza

tak jak ja

jesienna


zrzucam bezruch

i bierność

teraz gdy już wiem

że toczący się kamień

nie obrasta mchem


staram się wyrwać daremnie

z niewoli duszy i ciała

więcej mnie w tobie

niż we mnie

jest tak jak chciałaś


bo chciałaś

Brak komentarzy: