czwartek, 26 stycznia 2023

STROFECZKI Z INNEJ BAJECZKI

 Przysiadł na piasku nijaki Bartek,

wyciągnął stopy o noc oparte,

nie przyszła, to się dziewczynom zdarza.

Gwiazdy gdzieś w wodzie, noc i ta plaża.


Coś zamiałczało... No, nie do wiary!

Kot tu na plaży? To jakieś czary!

Chyba że trafił tu za potrzebą,

dostrzegł młokosa, wtulił sie w niego.


A że ja czasem staję w zachwycie,

gdy ktoś smuteczki karmi księżycem,

trzask prask jak mówią i są już wierszu,

nijaki Bartek,

nijaki Sierściuch.


poniedziałek, 23 stycznia 2023

Świat po wielkim wybuchu


dwa światy

się zderzyły mój miły

dwa światy

o marzeniach skrzydlatych

i teraz

nie chce im się umierać

i teraz

żyć się chce jak cholera



bo w nas

nowy rządzi już czas

i jeszcze

gwiezdna droga i przestrzeń

a latem

słońce rządzi wszechświatem

nocami

my rządzimy już sami



niedziela, 22 stycznia 2023

* * *

 śni mi się czasem sad

obok świetlista łąka

i ten na wróble strach

co się po łące błąka


zgarbiony polny krzyż

dzwony kościelnych wież

wpycham się w takie sny


ja też

ja też

ja też




wtorek, 17 stycznia 2023

* * *

 płynie melodia

dzięki niej i ja płynę

niezatapialny



SIEDEMNASTY DZIEŃ STYCZNIA

 siedemnasty dzień stycznia

radość płocha i nagła

strzał ostatni i cisza

niezmącona przez diabła

wykrwawiony stos cegieł

Wisła wielką łzą spływa

w Robinsonów warszawskich

cień nadziei odżywa


siedemnasty dzień stycznia

Dniepr tym razem

też łzawy

a w jego smutnym lustrze

echo tamtej Warszawy

krzyk radości gdy w gruzach

dostrzegasz żywą rękę

i znów spojrzenie w górę


z niemocą

z gniewem

z lękiem



piątek, 13 stycznia 2023

* * *

 skąd dzwonię

z ulicy

pytasz czy z mojej

nie śmieję się

to nie tak


ta ulica jest moja

mój jest tatuaż na jej ciele

moje są płatki wiosny

osiadające łupieżem

łezki wdzięczności

w spojrzeniach okien

zmarszczki na skórze tynków

cały świat jest mój

wszystko jest moje


ja jestem twoja



niedziela, 8 stycznia 2023

* * *


na styczniowym blejtramie

zaplątane słońce

miód spływa białą pianą

mroźne mgły nasącza


wnikamy w głębię sztalug

ciągle po to samo

czas osiada werniksem

otacza nas ramą




sobota, 7 stycznia 2023

Pięciojęzyczny

 

całuję twój brak urody

niepiękne włosy

ślad po poduszce na policzku

okruch nocy w kąciku oka

 

wdzięczny

za uległość pulsującą pod dotykiem

za wykrystalizowaną perłę potu

 

mnie wybierz

ja nigdy nie umrę

żaden kolec pazerny

nie przebije mojego pancerza

jego odrzuć

mnie nakarm

rzuć chociażby okruch

 

moja dłoń

ma usta spragnione

pięć języków oblizuje spierzchnięte wargi

 

dotyka kropli wydającej się być

oceanem




* * *

bądź moim plusem

a ja twoim minusem

wzlecimy iskrą



wtorek, 3 stycznia 2023

Namiastka Wolności

 czy to aby nie namiastka wolności

uczepić się barierki mostu

wsłuchiwać w nawoływania rzeki


czy nie po to wrona rzuca orzechem

o granitową płytę

by zaskoczone wierzby przestały płakać

a poczerniałym krzyżom

zadrżały zmęczone stopy


a maki czy nie po to

podchodzą przez łąki pod cmentarne bramy

by czerń zaznaczyć czerwienią


*


spływałem ulicą

ulica spływała mną

porywając po drodze setki innych kropel

wykradając z przelotnych spojrzeń

odbicia gwiazd