środa, 30 października 2024

* * *

 uśmiecham się do

szyby

jej łezki wzruszają


niedawno była wiosną

pyta

czy pamiętam


nawet nie wie

że dzisiaj

piękniejsza się zdaje


bardziej bliska

dojrzalsza


tak jak ja

jesienna


wtorek, 29 października 2024

* * *

 rozsłonecznione klony

wespół z dzikim winem

zatrzymały mnie

czerwonym światłem


słonecznik

tak samo samotny jak ja

wstawił się za mną

światłem żółtym


litościwe jesiony i buki

przechwyciły gałązkami

zamyślone słońce

zielonym światłem

otworzyły 

drogę przez jesień


teraz już mogłem

ruszyć dalej 



środa, 23 października 2024

* * *



błysk i blichtr

szkło i metal

emotki z iphona


przepychają się barwy

niczym w lustrze

gejszy


szarość

też jest kolorem


jak mam cię

przekonać

że dla wczorajszych

dzieci

o wiele piękniejszym





środa, 16 października 2024

* * *

 kusi cię

mgliste światło

które deszcz rozmywa

i źródło tajemnicy

niezgłębionej bieli


bo mgła

która cię nęci

może być szczęśliwa

zależy z kim

w nią wchodzisz

z kim tę podróż dzielisz



poniedziałek, 14 października 2024

Snooker



panem świata cię czyni

kij w dłoni

tylko tu masz tak wielu

poddanych

ty nad nimi

a one w pogoni

karne

ciche

jak stado baranów


kolorowe

posłuszne cierpliwe

prowadzone

bezwzględnym rozkazem

uderzeniem wymierzasz im razy

dumny że toczą się

gdzie im każesz


aż do chwili

gdy nagle dostrzeżesz

że już czas na ostatnią bilę

na rachunek sumienia

uderzeń

prostych liczb


chyba tylko na tyle



* * *

 

wiesz

że gdzieś jestem

istnieję


ja wiem

że gdzieś jesteś

czekasz


to nasze istnienie

to nasze czekanie

psu na budę


ech

przydałby się nam

taki pies



środa, 9 października 2024

Nasza nagość

 razem z torebką

zostaw w progu rady i ostrzeżenia

jakie dała ci matka wyprawiając w dorosłość 

pantofle zrzucisz później

a z rozbudzonych przeczuć

strząśnij wścibstwo wygaszonych ścian

z białej szyi światłowstręt i nieśmiałość


tym ruchem ręki

za którym tak szaleję

zdejmij z siebie mojego poprzednika

zalecałbym pozbycie się go na zawsze

ale wiem że żądam zbyt wiele

z rąk którymi mnie obejmiesz

nie musisz nic zdejmować

to tylko niegroźne drżenie


jeszcze tylko mgiełka

w mętnych oczach

muślinowy powiew doczekania

tiul który okrywa

i jednocześnie odkrywa


chcę cię kochać nagą



Zapiski z podróży

 


Nazwano cię człowiekiem. Wszystkich tak nazwano.

Co dzień gapisz się w ekran przy porannej kawie.

Znowu nóż zwyrodnialca znaczy kogoś raną,

kolejne dziecko ginie przez pijaną matkę.


Znowu ktoś kogoś okradł, zgwałcił lub zastrzelił,

tyran krwiożerczy pożar bombami rozniecił.

Dumny z bycia człowiekiem, sukcesem się dzieli,

bo tak nazywa trupy nic niewinnych dzieci.


Patrzysz w niebo, gdzie przestrzeń wybuchem rozmyta,

gdzie dron strąca kolejne nadzieje skrzydlate.

Powtarzasz za poetą, który wierszem pytał

“kto ty jesteś człowieku – zbrodniarz czy bohater?” *


Też stale myślisz o tym. Nie znasz odpowiedzi.

Chociaż jesteś wędrowcem spod tej samej gwiazdy,

nie umiesz nazwać tego, co w człowieku siedzi.

Ty też tu tylko w drodze. Też tylko przejazdem.


Szkoda, że nie przelotem wędrownego stada.

Gdyby człowiek był członkiem skrzydlatej gawiedzi

nie niszczyłby bezmyślnie gniazd, które zakładał,

nie podcinał gałęzi na której sam siedzi.


---------------------------------

*   - Czesław Miłosz (cytat)



wtorek, 8 października 2024

* * *

 otwierasz notatnik


czarne znaki

(w pełni akceptujesz wybór koloru)

głoszą że życie jest piękne

miłość jest piękna

każdy kolejny dzień darem


zapisałaś to ku pamięci

jeszcze przed egzaminem

życiowej dojrzałości


czytasz ponownie

zamykasz notatnik

a te mokre policzki...

 

kiedyś wyschną

trzeba w to wierzyć

po wyjściu spod prysznica

zimnego

bardzo zimnego

tak bardzo

że serce 

nie potrafi uspokoić drżenia

a na schłodzonych powiekach

odkłada się szron



środa, 2 października 2024

* * *

 


ta noc

ma twoją senność

moje rozbudzenie


na gładkiej tafli wstydu

pierwsze ślady

pęknięć


i nagle 

w tej ciemności

dotyk

błysk

iskrzenie


ja z tobą

plus z minusem


piękne światło

piękne