czwartek, 24 lutego 2022

* * *

 



zapomniałeś

biedaku



spójrz to ludzkie serce

a w nim otwór po kuli

krew

co z niego cieknie



ty spogladasz

jak w tarczę

ja oczami dziecka



mnie

kojarzy się matka

tobie

broń strzelecka





środa, 23 lutego 2022

Pan Tadeusz

 

A młody Tado, discoludek,

księgę wyciągnął z półki wspomnień,

tytuł objawił mu się cudem

- o fajnie, ktoś pomyślał o mnie.


Otworzył. Wyglądało blado.

Te strofy dziwnie niedzisiejsze...

To ja już wolę, westchnął Tado,

u Pana Zenka jakieś wiersze.




czwartek, 17 lutego 2022

* * *

 


Bo kiedy kot jest zakochany

kręci się wkoło, jak pijany,

bywa, że nawet się przewraca,

miseczką mleczka leczy kaca.


Bo kiedy kot jest zakochany,

marzeniem liże swoje rany,

planuje dalsze długie życie,

na kocią łapę z jakąś kicią.


A kiedy kot się odkochuje,

samotnie się po dachach snuje

i myśli, po co mi to było,

ten durny kac, ta kocia miłość.


*


Gdy mnie się trafi miłość owa,

to taka, bym się mógł marcować

i wtulać się w swej ukochanej

miękkie futerko, gdzieś nad ranem.


---

(z inspiracji wierszem Ewy Lipskiej pt.

Bo kiedy kot jest zakochany”



poniedziałek, 14 lutego 2022

Jagody i czereśnie

 

nadlecę

krążąc niczym motyl

przyniosę nagość

księżycową

skoro tak bardzo

mnie nie prosisz

skoro się kryjesz

bardzo obok


zaklęty w nicość

i niedosyt

tak przecudownie

umiesz nie chcieć

chowasz się w cieniu

z głodem bosym

w którym jagody

i czereśnie


a ja wbrew sobie

wbrew logice

dam ci tę nagość

dam coś więcej

skoro tak pięknie

umiesz dziczeć

skoro tak dziko

umiesz pięknieć



sobota, 12 lutego 2022

Gniazdo

 


Chciałem być ptakiem. Jestem ptakiem.

Inne pisklęta również chciały

zakreślać w nieboskłonie znaki

lotnością piór srebrzystobiałych.

Dziś, gdy tak frunę ze spokojem

nad Wisłą i nad praskim brzegiem,

wspominam czas, gdy ślady wojen

wpisane były w każdą z cegieł.

Wspominam dni, gdy dzieckiem byłem,

a los bezduszny, wręcz pijany,

wypychał nas z tych gniazd na siłę

na bruk uliczny, w praskie bramy.

I gdy jak inne ptaki małe,

nieopierzeni przyjaciele,

w spękanych murach gniazd szukałem,

nie wymagając nazbyt wiele.

Gdy mocą dobrodusznej siły

poczułem na swych piórach dłonie,

które podniosły, nakarmiły,

w rodzinnym zagnieździły gronie.


*


Ciociu, dziękuję za dzieciństwo.

Dziadku, dziękuję za dorosłość.

Za to, co dało nam Ognisko.

Za skrzydła, które wciąż nas niosą




* * *

 

samotność


to dar

to przywilej


to rozmowa z zegarem

jak równy z równym

to wolność


to marzenie

by stać się

niewolnikiem




niedziela, 6 lutego 2022

ZADUMA WITRUWIAŃSKA

 

nie starcza nam to

co już mamy


co znamy

co wiemy

co chcemy


w zamknięte

wkradamy się bramy

by poczuć

doświadczyć

odmienić


nie warto niczego

odwlekać

co kryje się w chwilach

najprostszych


gdy człowiek się uczy

człowieka

gdy nagość się uczy

nagości




piątek, 4 lutego 2022

Pod bosą stopą

 pamiętasz...

zwykły dzień lipcowy

perlistośc traw

pod bosą stopą

skrzydła wolności

gdzieś wysoko

mew rozszalałych

dziki skowyt


fala prócz stóp

obmyła duszę

i inny już

ruszyłeś w drogę

poczułeś nagle

- nic nie muszę

wmówiłeś sobie

- wszystko mogę


*


to

o czym marzysz  nieraz

skrycie

raz jest daleko

a raz bliżej


jak trawa

która stopy liże

w żmudnej wędrówce

poprzez życie




wtorek, 1 lutego 2022

* * *

 

nie znałem cię

nie wiedziałem

jak wyglądasz

dopóki nie zgasiłem

światła


dotykiem uwolniłem szept

księżycem nagość

nagością bliskość

bliskością oddech

oddechem

uwięzionego w ciemności

anioła


dostrzegłem

po raz pierwszy

tak naprawdę