wtorek, 27 maja 2025

Wpół do spełnienia

 

sam już nie wiem

choć wiem

jakim motylem będziesz 

gdy ciepło ustąpi przed chłodem


bo oddechem wzlatujesz

bo ręką osiadasz

bo dusząc mały płomyk

uczysz syndromu zamkniętych okiennic

gdy otwierasz się cała

wybuch zaburza ruch planet


ja w twoim ciele

ty bez reszty w moim

ale to dusze wszystkiemu winne

to one uknuły spisek


*

tej historii wystarczą cztery ściany

ostatnie jajko w lodówce

szklanka wody tak bardzo obok

i tak bardzo ponad


planowałem opowiedzieć o tym

wiewiórkom w parku

zbyt długo zwlekałem

kilka kropel ulało się

wierszem


przepełnione naczynia

już tak mają



Brak komentarzy: